Aż 59 proc. młodych ludzi stwierdziło, że ich religijność spadła w ostatnich dwóch latach. 20 proc. przyznało, ze przestało uczęszczać na msze święte – to wyniki badania na nastolatkach w wieku 14-18 lat w Polsce opublikowanego przez „Rzeczpospolitą”.
„Sprawy bieżące, szczególnie te owiane skandalami, a nie głęboko religijne, determinują stosunek młodych do Kościołów i religii”
– to wnioski z badania Centrum Profilaktyki Społecznej „Młodzi uciekają z Kościoła”, opublikowanego przez „Rzeczpospolitą”.
Badania przeprowadził je zespół badawczy pod kierunkiem socjologów – prof. Mariusza Jędrzejki i dr. Tomasza Kozłowskiego. 1051 nastolatków z całego kraju w wieku od 14 do 18 lat zostało w nich zapytane o kwestie religii i problemy społeczne, w tym patologie Kościoła katolickiego.
Z badań wynika, że 62 proc. młodych uważa się za osoby religijne, ale jedna trzecia – nie. Aż 59 proc. badanych twierdzi, że ich religijność w ciągu ostatnich lat osłabła.
64,8 proc. respondentów przyczyny zmian w swojej religijności upatruje w „niezgodności tego, co mówi religia z tym, co robi Kościół”, a 63 proc. młodych ludzi wskazuje brak właściwej reakcji Kościoła na pedofilię księży. 43,2 proc. ankietowanych przeszkadza zaangażowanie Kościoła w politykę, a 41,2 proc. przepych i nieuzasadnione bogactwo ludzi Kościoła. 38,9 proc. młodych ludzi wskazuje niezrozumienie przez Kościół ich potrzeb, a 34,7 proc. niezrozumienie współczesnego świata.
Prawie co trzeci badany (31,4 proc.) wskazał jako powód niewłaściwy stosunek Kościoła do kwestii związków partnerskich i aborcji, a 28,9 proc. twierdzi, że powodem zmiany religijności jest brak zaangażowania Kościoła w „sprawy zwykłych ludzi” – wynika z badania dla „Rzeczpospolitej”.
Pomimo tego, że młodzi generalnie ufają papieżowi Franciszkowi – aż 71 proc. uważa, że chce on zreformować kościół i wyeliminować patologie, a 50 proc. uważa go za autorytet moralny – zaufanie do polskich hierarchów w sprawie „zreformowania Kościoła i odzyskania jego autorytetu” jest znikome. Polskim hierarchom nie ufa bowiem aż 72,8 proc. ankietowanych.