W koalicji rządzącej miejsce ma kolejny zgrzyt między poszczególnymi partiami. Posłowie Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry wnieśli interpelację poselską, w której pytają premiera o stan realizacji tak zwanego „planu Morawieckiego”, czyli „Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” z 2017 roku. Jak dowiedział się Onet.pl, ma to mieć związek z kolejnym planem, który szef rządu ma ogłosić w najbliższych tygodniach.
Wspomniany wyżej plan, nazywany „Nowym ładem” ma zostać ogłoszony w najbliższych tygodniach. Mówi się, że to właśnie tym spowodowana jest nieobecność prezesa rady ministrów w mediach i na konferencjach prasowych, gdzie zastępują go ministrowie.
Jak poinformował szef Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Sobolewski, podczas środowego spotkania prezydium PiS program „Nowy Polski Ład” zaakceptowało kierownictwo partii. „Co prawda będą jeszcze pewne modyfikacje, ale nieznaczne” – powiedział w rozmowie z PAP.
Jak wynika z informacji „Pulsu Biznesu”, szykowana strategia ma składać się z 16 filarów, które mają dotyczyć wychodzenia z pandemii, finansów publicznych, firm, pracy, inwestycji, mieszkań, rodziny, zdrowia, edukacji, klimatu, środowiska i energetyki, cyfryzacji, młodych, seniorów, rolnictwa, kultury i nauki.
W środowisku związanym z Mateuszem Morawieckim mówi się, że szykowany przez rząd plan jest wizją, która ma pozwolić PiS zdobyć władzę po raz trzeci z rzędu. Jego krytycy wewnątrz partii twierdzą jednak, że „Nowy ład” ma być swoistą fasadą, przykrywką, która ma działać jako temat zastępczy w czasach coraz gorszych nastrojów społecznych związanych chociażby z niemal całkowitym zakazem aborcji, czy buntem przedsiębiorców, którzy czują, że państwo nie zapewnia im wystarczającej pomocy w trakcie pandemii.
W dyskusji na temat „Nowego ładu”, ludzie Zbigniewa Ziobry mają opowiadać się przeciwko jego wprowadzeniu. Być może to dlatego poseł Solidarnej Polski Mariusz Gosek, który był szefem głównego biura poselskiego Zbigniewa Ziobry w Kielcach, skąd pochodzi minister sprawiedliwości, napisał do premiera oficjalną interpelację, w której pyta o realizację „planu Morawieckiego” z 2017 roku.
„Dla oceny efektywności „Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju”, która jest realizowana w reżimie projektowym, wymagana jest szczegółowa ewaluacja i analiza realizacji wskaźników zawartych w dokumencie z przedstawieniem stopnia osiągnięcia oczekiwanych rezultatów z podziałem na poszczególne lata 2017 – 2020. Powyższa ewaluacja i analiza nie tylko wykażą w jakim stopniu udało się zrealizować założenia zdefiniowane w dokumencie rządowym określającym politykę ekonomiczną państwa, ale też powinna stać się realnym punktem wyjścia do projektowania wszelkich zmian w polityce gospodarczej rządów Zjednoczonej Prawicy, który to program wspiera moje ugrupowanie: Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro” – informuje poseł.
Interpelacja poselska z zapytaniem o realizację planów rządu jest standardowym procesem demokratycznej kontroli nad władzą. Zazwyczaj, sięgają po nią jednak przedstawiciele opozycji. Podjęcie takiego kroku przez współkoalicjanta świadczy o kolejnym zgrzycie wewnątrz Zjednoczonej Prawicy, gdzie od jesieni coraz mocniej rozpycha się Zbigniew Ziobro.
