Poseł PiS Marek Suski podkreślił, że kryzys na polsko-białoruskiej granicy to wynik „wojny hybrydowej” prowadzonej wobec naszego kraju przez Białoruś. Stwierdził też, że „używanie dzieci do wojny w trakcie działań agresywnych jest haniebne”, jednak „musimy być twardzi”.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski, który gościł w programie „Graffiti” w Polsat News wypowiedział się na temat obecnej sytuacji na polsko-białoruskiej granicy.
Dziennikarz Polsatu zapytał posła Suskiego, czy nie obawia się, że już niedługo w przygranicznych lasach służby graniczne i okoliczni mieszkańcy zaczną znajdować zwłoki migrantów.
Marek Suski tego nie wyklucza, ponieważ – jak stwierdził – tak się dzieje w przypadku wojen, a „mamy do czynienia z prowadzoną wojną hybrydową wobec Polski ze strony reżimu białoruskiego”.
– Może się zdarzyć, że zwłoki zostaną nawet podrzucone, ja się spodziewam wszystkiego najgorszego po Łukaszence. W końcu były tam zbrodnie polityczne, skrytobójcze, porwania samolotów, więc jest to reżim, który nie przebiera w środkach, a który atakuje w tej chwili Polskę w sposób bardzo brutalny – powiedział polityk i dodał, że istnieją nagrania, na których widać, jak „jakieś służby białoruskie tną zasieki, podstawiają drabiny”, by ułatwić migrantom przedostanie się na teren Polski.
Poseł PiS powiedział także, że „używanie dzieci do wojny w trakcie działań agresywnych jest haniebne”, jednak „musimy być twardzi”. – Trudno, żeby Polska ponosiła odpowiedzialność za czyjeś agresywne działania, musimy się bronić i to jest podstawowe zadanie władz – żeby bronić polskiego terytorium i polskich obywateli – podkreślił. Dodał, że jeśli jakieś dzieci zostaną zatrzymane przez Straż Graniczną, zostanie im w razie potrzeby udzielona pomoc medyczna i zostaną nakarmione.
– Natomiast jeżeli gdzieś na bagnach jakaś grupa zabłądzi i ktoś się utopi czy straci życie, no to bardzo przepraszam, ale my… Jeżeli ktoś tajnie przekracza granicę i my o tym nic nie wiemy, nie ponosimy za to odpowiedzialności. To są też ludzie, którzy ponoszą odpowiedzialność za siebie i ci, którzy ciągną ze sobą dzieci, ponoszą odpowiedzialność za ich los.