Polska

Szejna ostro o PiS: „Jeśli ktoś kwestionuje TSUE, stawia się poza Unią Europejską”

wPunkt
Szejna ostro o PiS: „Jeśli ktoś kwestionuje TSUE, stawia się poza Unią Europejską”

„Natężenie wniosków [do TK] przeciwko Unii Europejskiej powoduje, że nie mamy do czynienia z poważną instytucją, tylko z instytucją na życzenie, usługodawczą” – komentował Szejna.

fot. lewica

W związku ze skierowaniem przez posłów PiS wniosku do Trybunału Konstytucyjnego ws. uprawnień unijnego trybunału sprawiedliwości do kontroli prawa krajowego i stosowania środków tymczasowych, Klub Lewicy zwołał konferencję prasową. Przedstawiciele Lewicy sprzeciwiają się żądaniom wnioskodawców, którzy chcą stwierdzenia niekonstytucyjności przepisów, które uprawniają TSUE do m.in. nakazania w ramach środków tymczasowych określonego ukształtowania składu, uprawnień i kompetencji oraz zawieszenia funkcjonowania konstytucyjnych organów krajów członkowskich w szczególności sądów. 

 
PiS przez pierwsze lata swoich rządów mamił spiskiem smoleńskim i obiecywał wyjaśnić całą zagadkę i przede wszystkim sprowadzić wrak samolotu do Polski. Dzisiaj to paliwo się wyczerpało, wraku nie ma, dowodów na zamach również. Wyczerpuje się też paliwo związane z zagrożeniem ze strony osób LGBT, ale w repertuarze Jarosław Kaczyński oraz PiS-u pozostało wciąż hasło walki o suwerenność Polski, którą rzekomo utraciliśmy na rzecz Unii Europejskiej. – słyszeliśmy na konferencji Lewicy.

W tej grze Kaczyńskiemu, Dudzie, Ziobrze, Morawieckiemu i wszystkim pozostałym politykom Zjednoczonej Prawicy wcale nie chodzi o suwerenność Polski, ale o bezkarność w rządzeniu naszym krajem. Według nich sytuacja ma wyglądać następująco – dajcie nam kasę oraz wolną rękę w tym co robimy w Polsce, a jak nie, to będziemy Wam droga Unio bruździć – dodawano.

To niebezpieczna gra, ponieważ Zjednoczona Prawica postawiła na szali ponad 700 mld złotych, które Polki i Polacy mogą otrzymać w najbliższych latach z Unii Europejskiej – sugerowali posłowie Lewicy.

W trakcie konferencji prasowej, głos w tej sprawie zabrał poseł Andrzej Szejna. „Sprawa jest bardzo poważna, a wniosek pana Mularczyka jest szyty grubymi nićmi. Mam takie nieodparte wrażenie, że Prawo i Sprawiedliwość traktuje Trybunał Konstytucyjny i panią Julię Przyłębską jak taką maszynkę do robienia lodów. Wrzuca się 5 złotych i wypadają lody malinowe. Wrzuca się 5 złotych i wybiera się lody porzeczkowe. A jak pan Mularczyk wrzuci 5 złotych, to dostanie takie orzeczenie, a ktoś inny inne” – komentował.

Natężenie wniosków przeciwko Unii Europejskiej powoduje, że nie mamy do czynienia z poważną instytucją, tylko z instytucją na życzenie, usługodawczą” – dodawał.  

Poseł Szejna tłumaczył również sposób działania TSUE. „Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest uprawniony, aby orzekać w sprawach sporów między instytucjami, w sprawie egzekwowania prawa unijnego oraz w sprawie naruszeń prawa unijnego na wniosek Komisji Europejskiej. To wszystko są kwestie, na które zgodziliśmy się przystępując jako Polska do Unii Europejskiej” -wykładał.

Mam przekonanie, że ta droga, którą PiS prowadzi Polskę, to jest droga do wyjścia z Unii Europejskiej. Jeżeli ktoś kwestionuje funkcjonowanie i kompetencje Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, stawia się poza Unią Europejską. TSUE nie będzie zważał na panią Przyłębską, na pana Kaczyńskiego, na pana Mularczyka, czy też na pana Morawieckiego i będzie dalej wydawał orzeczenia zgodnie z kompetencjami, które dotyczą wszystkich państw członkowskich, w tym również i Polski. To w konsekwencji może oznaczać, tak jak w przypadku Turowa nakładanie kar; to może również oznaczać cofnięcie środków finansowych, w tym również tych z Funduszu Odbudowy. Możemy się spodziewać nie tylko kolejnych rezolucji Parlamentu Europejskiego, dotyczących łamania praworządności w Polsce, ale też decyzji Komisji o wycofaniu środków finansowych przeznaczonych dla Polski, nie tylko w ramach Fundusz Odbudowy, ale również w ramach wieloletnich ram finansowych. Mówimy o ponad 750 mld złotych, to jest ogromna suma, którą właśnie przez takie działania pana Mularczyka, Kaczyńskiego, czy Morawieckiego możemy utracić” – dodawał Szejna.

Popularne

Do góry