Podczas „Światełka do Nieba” – będącego tradycją Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – w centrum Warszawy, gdzie znajdowała się główna scena, wystrzelono fajerwerki. Fakt ten wywołał ogromną dyskusję w sieci. Komentatorzy zarzucali Trzaskowskiemu niekonsekwencję – ponieważ w sylwestra gorąco apelował do mieszkańców miasta o niewystrzeliwanie fajerwerków ze względu na dobro zwierząt.
Czy fajerwerki szkodzą zwierzętom tylko w Sylwestra? Czy Rafał Trzaskowski spojrzy w oczy swojego pieska Bąbla? To ironicznie pytania komentatorów po pokazie tzw. światełka do nieba, które wspólnie zainicjowali Rafał Trzaskowski i Jerzy Owsiak podczas finału WOŚP w stolicy. Co napisał później prezydent Warszawy?
Prezydent Warszawy wystąpił nawet na scenie, odliczając czas przed pokazem fajerwerków wystrzelonych w okolicy Pałacu Kultury.
Problem w tym, że przy okazji sylwestrowej nocy Rafał Trzaskowski tak gorąco apelował, by warszawiacy… odpuścili sobie fajerwerki. Argumentował to troską o zwierzęta. Włodarz stolicy pokazał nawet swojego pieska – Bąbla.
Fajerwerkowa hipokryzja Trzaskowskiego oburzyła wielu publicystów, komentatorów i internautów.
Tak sprawę komentował dziennikarz Wirtualnej Polski.
Do sprawy odniósł się także publicysta z zakresu prawa i transparentności, Patryk Wachowiec.
„#MastercardGrazWOSP ale WOŚP mógłby sobie odpuścić fajerwerki :/”
„Niestety to samo co rok temu. Fajerwerki w centrum Warszawy na finale WOŚP. Panie @trzaskowski_ jak Owsiak strzela to zwierzęta nie cierpią?”