Z budynku Twerskiego Uniwersytetu Medycznego zniknęły tablice upamiętniające zamordowanie m.in. polskich oficerów w Katyniu i Ostaszkowie. Wiadomość o tym agencje podają w dniu 75. rocznicy zakończenia II Wojny Światowej.
W prawie całej Europie obchodzona jest dzisiaj rocznica zakończenia II Wojny Światowej. W Warszawie pod Grobem Nieznanego Żołnierza odbyły się uroczystości z udziałem Prezydenta Andrzeja Dudy, który w swoim przemówieniu zaznaczył, że dla Polski to słodko-gorzka rocznica, która z jednej strony oznacza zakończenie wojny, a z drugiej dostanie się pod orbitę wpływów ZSRR.
W tym samym czasie agencje prasowe obiegła wiadomość, że w rosyjskim mieście Twer zdjęto z budynku tamtejszego uniwersytetu medycznego tablicę, która upamiętniała polskie ofiary NKWD, w tym oficerów zamordowanych w Katyniu, Ostaszkowie i Charkowie.
Budynek, na którym wsiały tablice był w czasie wojny siedzibą miejscowego NKWD. To w jego piwnicach dokonano egzekucji kilkuset jeńców obozu w Ostaszkowie i z tego powodu tablica upamiętniająca te ofiary zawisła tam w 1992 r.
W tej sprawie zareagowało polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Protestujemy przeciwko praktyce usuwania z przestrzeni publicznej upamiętnień dotyczących zbrodni katyńskiej i zacierania pamięci o okresie terroru w Rosji. Na próby relatywizacji historii II Wojny Światowej i tragicznego okresu stalinowskiego nie ma naszej zgody.
Czytamy m.in. w oświadczeniu MSZ.