„Na pewno jeżeli przed wyborami przygotujemy dwie listy, nie więcej, po stronie opozycji, to te wybory wygramy” – zapewnia Władysław Kosiniak-Kamysz.
Według najnowszego sondażu Wirtualnej Polski, PiS może liczyć na 36,3 proc. poparcie, podczas gdy na KO wskazało 25,5 proc. respondentów. Polska 2050 Szymona Hołowni zamknęła podium z wynikiem 10,6 proc., a dalej uplasowały się Konfederacja i Lewica, uzyskując po 8 proc. poparcia. PSL nie przekracza progu wyborczego.
W rozmowie z WP o te wyniki został zapytany lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. – Te wyniki nie są zaskakujące. To jest teraz poparcie w okolicach 5-6 proc. Jeśli byłby taki sondaż na większej próbie, to takie poparcie na dzień dzisiejszy będzie – ocenił lider ludowców.
W programie „Tłit” polityk był pytany, jak jego zdaniem wyglądałyby te wyniki, gdyby zawarto formalne porozumienie z Jarosławem Gowinem. „Łączenie jest zawsze wartością dodaną” – stwierdził Kosiniak-Kamysz, zaznaczając jednak, że sprawa jest bardziej złożona.
„Pytanie, na jak długo. Widzimy, jak te sondaże się zmieniają. Dwa miesiące temu Polska 2050 miała ponad 20 proc., dziś ma ok. 10 proc. To jest spadek o połowę. To się bardzo szybko zmienia” – mówił szef PSL.
„Na pewno jeżeli przed wyborami przygotujemy dwie listy, nie więcej, po stronie opozycji, to te wybory wygramy. Jak będzie więcej list, to te wybory przegramy’ – ocenia prezes PSL.