Po słowach Rafała Trzaskowskiego, kandydata Platformy w wyborach prezydenckich, który zapytany przez dziennikarza TVP Info o niespełnione obietnice wyborcze na niedzielnej konferencji prasowej odpowiedział sarkastycznie, że powinni się spieszyć z pytaniami, bo niewiele czasu im zostało i że zrobi wszystko, by w miejsce obecnej powstała nowa telewizja publiczna, wolna od tego co dziś tak zatruwa życie publiczne, głos w dyskusji zabrała Dominika Wielowieyska, dziennikarka „Gazety Wyborczej”.
„Ja zgodziłabym się z @pio_tru jeśli chodzi o ataki polityków na dziennikarzy. Jest tylko jeden problem: w TVP nie ma dziennikarzy. TVP została zamieniona w dodatkowe ministerstwo, ministerstwo propagandy, którym zarządza polityk PiS Jacek Kurski. Takie są fakty”
– napisała na Twitterze.
„Tak, uważam, że oczywiście można przejrzeć materiały niektórych pracowników TVP, którzy chcieliby się ubiegać o pracę dziennikarza i po tej ocenie zdecydować, czy mogą wrócić do tego zawodu. Na razie są pracownikami ministerstwa propagandy”
– dodała dalej pod jednym z komentarzy.
Na słowa Wielowieyskiej zareagował polityk Patryk Jaki, przypominając o przegranych procesach, kiedy robiąc kampanie RT dziennikarze GW kłamali na jego temat.
„Powiedzieli ludzie Agory, którzy konkurentom grożą „publicznym wieszaniem”, robią zbiórki na gangsterów a w swojej pracy opierają się kłamstwach przestępców”
– napisał.