Polska

Waldemar Pawlak wychodzi z cienia. PSL czeka zbliżenie do PiS?

wPunkt
Waldemar Pawlak wychodzi z cienia. PSL czeka zbliżenie do PiS?

„Czy mam pewność, że wygram? Mam pewność, że chcę przedstawić koleżankom i kolegom swoje propozycje” – mówi Onetowi Waldemar Pawlak.

fot. Waldemar Pawlak/fb

Były premier, wicepremier i wieloletni prezes PSL Waldemar Pawlak chce w weekend walczyć o jedną z najważniejszych funkcji w partii” – wynika z informacji Onetu. Ta kwestia budzi duże emocje, poniewaz przez część działaczy PSL polityk jest uważany za zwolennika wspołpracy z PiS.

Informacje o potencjalnym starcie Waldemara Pawlaka na kongresie PSL, który odbędzie się w sobotę potwierdza sam były premier. „Wiele na to wskazuje. Czy mam pewność, że wygram? Mam pewność, że chcę przedstawić koleżankom i kolegom swoje propozycje” – mówi Onetowi Waldemar Pawlak.

Pawlak będzie ubiegać się o funkcję szefa Rady Naczelnej PSL. To 130-osobowy organ, który niektórzy nazywają „wewnętrzynym partlamentem” partii. Obecnie prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego jest Władysław Kosiniak-Kamysz, ale już w sobotę obok niego może znaleźć się Waldemar Pawlak, który po latach wycofania politycznego znowu wraca do gry.

„Uważam, że jest czas na młodszych kolegów, aktywnych w bieżącej polityce. Rada Naczelna to nie jest miejsce dla emeryta” – mówi Onetowi Marek Sawicki o kandydaturze Pawlaka.

„Trzeba się oderwać od bijatyki sejmowej i podrzucanych przez PiS tematów zastępczych. Musimy się skupić na sprawach zasadniczych, czyli naszej pozycji w Unii Europejskiej, trzeba się lokować pomiędzy USA i Niemcami. A w kraju podejmować decyzje praktyczne. Gdyby Prawo i Sprawiedliwość w 2016 r. nie zrujnowało ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii, mielibyśmy dziś energię tańszą niż rosyjski gaz i LNG. Nie byłoby tematu drożyzny” – komentuje Pawlak.

Były premier, wicepremier i prezes PSL od dłuższego czasu jest w cieniu polityki. W 2015 i 2019 roku przegrywał w wyborach do Senatu. Mówi się o tym, że przeciwnikiem Waldamera Pawlaka ma być obecny wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski, który mówi Onetowi, że „wszystkie scenariusze są na stole”. Start Pawlaka komentuje prześmiewczo „znam go od lat i wiem, że może próbować zmienić bieg wydarzeń, tudzież pobujać łódeczką” – mówił Zgorzelski.

Kolejnym możliwym kandydatem jest obecny szef rady Piotr Kalinowski, który mówi, że „nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji”. Jeden z informatorów Onetu wskazał jednak, że pojawiają się plotki, że w ostatniej chwili ma on poprzeć kandydaturę Pawlaka. „Panowie przeszli ze sobą długi szlak bitewny. Współpracowali przez lata, szanują się. Poza tym Kalinowski nie jest wielkim entuzjastą Zgorzelskiego”– mówi Onetowi.

Sam Pawlak dementuje jednak głosy dot. jego sympatii do PiS. „Trzeba rozważać różne opcje, ale przede wszystkim patrzeć na sprawy kraju i to, co się w kraju dzieje. PiS ma wielki talent do zniechęcania wszystkich do siebie. Przykład pierwszy z brzegu, to bliskie mojemu sercu Ochotnicze Straże Pożarne. Obecny rząd chce je po prostu podporządkować Państwowej Straży Pożarnej. A to tylko jeden przykład. Po tamtej stronie nie ma żadnego opamiętania, tylko walka na wszystkich frontach ze wszystkimi” – mówi.

Kolejnym kontrkandydatem dla Pawlaka będzie też Dariusz Klimczak, wiceprezes partii i bliski człowiek Kosiniaka-Kamysza. „Otrzymałem oficjalną rekomendację zarządu wojewódzkiego PSL w moim regionie łódzkim. Oczywiście do samego kongresu jeszcze wiele się może zdarzyć, ale faktycznie chcę startować w wyborach na przewodniczącego Rady Naczelnej PSL” – mówił.

„Zamierzam ubiegać się o to stanowisko, bo mam pomysł na to, jak zdobywać coraz to nowych wyborców dla PSL zarówno na wsi, jak i w dużych miastach, jak tworzyć nowoczesne centrum. Trzeba posprzątać po PiS, a to bez udziału rozsądnej siły, jaką jest PSL, po prostu się nie uda. Chcę to wszystko podkreślać mocno w swojej pracy. Mam poczucie, że w przekazach dotychczasowego przewodniczącego nie było to odpowiednio akcentowane” – mówi Klimczak.

Popularne

Do góry