Magdalena Mika-Kosior nazwała powstanie kolejnego sklepu sieci Lidl realizacją „wielkiego planu Hitlera”. – Jestem u siebie, a Lidl nie. I nie chcę żyć w kraju kolonialnym – napisała na Facebooku.
Wcześniej stwierdziła, że otwieranie kolejnych sklepów niemieckiej sieci w Polsce to realizacja „wielkiego planu Hitlera o niemieckiej dominacji”. Głos w sprawie zabrał m.in. przewodniczący powiatowego Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Kasprzycki.
Nie milkną echa wypowiedzi Magdaleny Miki-Kosior na temat otwarcia kolejnego sklepu sieci Lidl na Mazowszu. Radna powiatu piaseczyńskiego w kontrowersyjnych słowach odniosła się do powstania marketu na terenie byłego sklepu Piotr i Paweł w podwarszawskich Jankach. Zdaniem radnej KO, rozwój niemieckiej sieci na terenie naszego kraju to realizacja „wielkiego planu Hitlera o niemieckiej dominacji”.
Wielki plan Hitlera o niemieckiej dominacji w realizacji. Był Piotr i Paweł od lat. Ale nie wytrzymał konkurencji… i dyktatu cenowego. Bezzwrotna wielomiliardowa w Euro pożyczka z Banku Europejskiego przynosi efekty. Skalę ekspansji i proces wycinania konkurencji już widać. Janki.. #niedlaLidla – napisała na Facebooku.
Wspomniany post Magdalena Mika-Kosior zamieściła w sieci 22 września. Kilka dni później sprawą zainteresował się portal „Piasecznonews.pl”. Nagłośnienie komentarza w mediach wyraźnie ucieszyło radną.
Przebiło się! Jeśli chociaż jedna osoba będzie miała refleksję nad zakupami w niemieckim Lidlu, po czym wybierze inną markę, to jest to dobry kierunek. Jestem u siebie, a Lidl nie. I nie chce żyć w kraju kolonialnym. A Lidlowi, Kauflandowi, Biedronce, Aldiemu, Spaarowi dziękuję. Agresywna ekspansja wsparta finansowaniem przez niemiecki rząd… nie musi mi się podobać – napisała radna 29 września.
Głos w sprawie postanowił zabrać Krzysztof Kasprzycki, przewodniczący piaseczyńskiego Klubu Radnych KO.
Klub Radnych Koalicji Obywatelskiej oświadcza, iż stanowczo odcina się od prezentowanych przez autorkę treści, a prezentowane przez nią poglądy są jej prywatną, osobistą opinią. Niezależnie od oceny działalności obcych sieci handlowych w Polsce, za nieadekwatne i budzące niesmak uznajemy porównanie działań wolnego rynku do zbrodniczej działalności okupacyjnej hitlerowców w okresie II wojny światowej. Jednocześnie wypowiedzi radnej dotyczące pracowników ww. sieci handlowej odbieramy jako aroganckie i skandaliczne napiętnowanie ciężko, uczciwie pracujących ludzi, z usług których korzysta znaczna część mieszkańców. Stoimy na stanowisku, że osoba pełniąca funkcję publiczną zobowiązana jest do zachowania szczególnej staranności i powściągliwości w wyrażaniu swoich opinii i ferowaniu ocen – napisał na Facebooku.
Głos w sprawie postanowił zabrać Krzysztof Kasprzycki, przewodniczący piaseczyńskiego Klubu Radnych KO.
Klub Radnych Koalicji Obywatelskiej oświadcza, iż stanowczo odcina się od prezentowanych przez autorkę treści, a prezentowane przez nią poglądy są jej prywatną, osobistą opinią. Niezależnie od oceny działalności obcych sieci handlowych w Polsce, za nieadekwatne i budzące niesmak uznajemy porównanie działań wolnego rynku do zbrodniczej działalności okupacyjnej hitlerowców w okresie II wojny światowej. Jednocześnie wypowiedzi radnej dotyczące pracowników ww. sieci handlowej odbieramy jako aroganckie i skandaliczne napiętnowanie ciężko, uczciwie pracujących ludzi, z usług których korzysta znaczna część mieszkańców. Stoimy na stanowisku, że osoba pełniąca funkcję publiczną zobowiązana jest do zachowania szczególnej staranności i powściągliwości w wyrażaniu swoich opinii i ferowaniu ocen – napisał na Facebooku.