Nie cichną echa po kontrowersyjnym wywiadzie, który Borys Budka udzielił Gazecie Wyborczej. „Nie wiem, jak można to było autoryzować” – skomentował sprawę polityk Platformy z Warszawy.
Borys Budka w niedawnym wywiadzie dla “Gazety Wyborczej” odniósł się do pomysłu stworzenia ruchu społecznego po dobrym wyniku Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich. “Rzuciliśmy hasło i potem trzeba się tłumaczyć” – ocenił plan stworzenia Ruchu Wspólna Polska Borys Budka.
Borys Budka został zapytany przez Tomasza Kwaśniewskiego: “Co z Rafałem Trzaskowskim? Prawie wygrał wybory, mnóstwo ludzi na niego głosowało, co się z tym teraz dzieje?”
“A co się może dziać? Przecież nie ma żadnych wyborów. Jest prezydentem Warszawy” – próbował uciąć temat Budka.
Zabrzmiało jak dezawuowanie ruchu Trzaskowskiego, ujawnienie, że to był tylko polityczny PR, a nie efekt przemyślanej strategii prezydenta Warszawy.
„Trudno mi postrzegać Rafała i Borysa osobno. To długo była przecież jedna ekipa. Ale wygląda na to, że pomimo deklaracji o współpracy ich drogi coraz bardziej się rozchodzą”
– powiedział jeden z doświadczonych parlamentarzystów Platformy.
„Nie wiem, jak można to było autoryzować” – powiedział polityk PO dla Wyborczej.
Miesiąc po wspólnym wystąpieniu z Budką Trzaskowski powiedział w „Dzienniku Gazecie Prawnej” o ewentualnej możliwości silniejszego wejścia w krajową politykę w wyborach parlamentarnych 2023.
„Jestem prezydentem Warszawy i chciałbym nim być przez kolejną kadencję. To moje zobowiązanie wobec warszawiaków. Nie można jednak zapominać, że w zeszłym roku – na pół roku przed kampanią prezydencką – też mówiłem, że zostaję w Warszawie. Czasem – niezwykle rzadko, ale jednak – jest tak, że scenariusz polityczny wymaga zmiany planów.”
Dla wielu oznacza to, że interesuje go rola premiera, jeśli opozycji uda się pokonać PiS. Przypominamy, że 17 lutego Katarzyna Lubnauer, posłanka KO, pytana w Polsat News, kto jest liderem opozycji, odpowiedziała: – Dziś największe szanse ma Rafał Trzaskowski, ponieważ tylko on wszedł do drugiej tury wyborów prezydenckich i zdobył ponad 10 mln głosów. To naturalny lider, kandydat na premiera”.