Jak wynika z informacji, do których dotarł tygodnik „Wprost”, prezes PiS miał zapowiedzieć swojemu najbliższemu otoczeniu jeszcze w grudniu, że stanowisko objęte przezeń w rządzie jest jedynie tymczasowe. Ma je opuścić po to, by całkowicie móc poświęcić się Prawu i Sprawiedliwości na półtora roku przed wyborami. Informator dziennika donosi, że do odejścia Kaczyńskiego z rządu dojść ma najwcześniej na początku nowego roku.
„Rzeczpospolita” podała ostatnio, że PiS przymierzać się ma do rekonstrukcji rządu, która swoim zasięgiem może objąć nawet wicepremiera ds. bezpieczeństwa, Jarosława Kaczyńskiego. W taki sposób PiS chce zrobić ruch wyprzedzający i zaskoczyć swoich przeciwników – czytamy w „Rp”.
Dziennikarze „Wprost” postanowili więc zapytać polityka PiS z bliskiego otoczenia Jarosława Kaczyńskiego o to, czy prezes zamierza niedługo odchodzić z rządu.
„Jarosław Kaczyński już w grudniu mówił, że jego praca w rządzie jest tymczasowa. Ale nie odejdzie z rządu w najbliższym czasie. Stanowisko zamierza opuścić na półtora roku przed wyborami, by móc całkowicie poświęcić się partii”
– donosi polityk.
Jak zaznaczył współpracownik Kaczyńskiego, w odejściu szefa partii chodzić ma o mobilizacją aktywu partyjnego przed kolejnymi wyborami parlamentarnymi (mającymi odbyć się jesienią 2023 r.). Kolejny rozmówca „Wprost” narzekał z kolei, że Kaczyński więcej czasu spędza w budynku KPRM na al. Ujazdowskich niż w siedzibie partii. „Prosiliśmy Kaczyńskiego, by choć w poniedziałki urzędował przy Nowogrodzkiej” – przyznał.
Jarosław Kaczyński w rządzie zajmuje stanowisko wicepremiera i Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych. Funkcje te piastuje od 6 października 2020 r.