Polska

„Wyższe ceny prądu i gazu to wina Tuska”. TVP tłumaczy wzrost cen

wPunkt
„Wyższe ceny prądu i gazu to wina Tuska”. TVP tłumaczy wzrost cen

W dalszej części materiału przypomniano, że w 2014 roku Bruksela postanowiła jeszcze wyśrubować wysokie normy.

fot. tvp info/ screen

„»Efekt Tuska«, czyli wzrost cen energii” – taki materiał pojawił się w przedostatnim wydaniu „Wiadomości” TVP. Reporter Marcin Tulicki rzucił oskarżenia pod adresem rządu PO-PSL.

„Wiadomości” TVP wyemitowały materiał, w którym stwierdzono, że za obecne podwyżki cen prądu oraz gazu odpowiada rząd PO-PSL. Dodajmy, że od 2015 roku władzę w Polsce sprawuje PiS. Tymczasem widzowie telewizji publicznej dowiedzieli się, że „dzisiejsze ceny to efekt decyzji i zobowiązań sprzed lat, a także efekt polityki uległości wobec Unii Europejskiej i Rosji”.

Na początku materiału Marcin Tulicki zaznaczył, że aby zrozumieć, skąd wzięły się wysokie ceny prądu i gazu, trzeba się cofnąć do 2008 roku. – To właśnie wtedy Polską rządziła koalicja PO-PSL, a premierem był Donald Tusk, który w Brukseli zgodził się na konkretne rozwiązania przez które dziś ceny szybują w górę a 2/3 cen to koszty wynikające z polityki klimatycznej UE – stwierdził dziennikarz TVP.

W roli ekspertów – jak niemal zawsze przy materiałach poświęconych Donaldowi Tuskowi – wystąpili Jacek Karnowski z tygodnika „Sieci” oraz dziennikarz „Gazety Polskiej Codziennie” Adrian Stankowski. Obaj ocenili, że „rząd PO-PSL bezrefleksyjnie zgodził się na unijne mechanizmy handlu uprawnieniami CO2”.

W dalszej części materiału przypomniano, że w 2014 roku Bruksela postanowiła jeszcze wyśrubować wysokie normy. Reporter TVP nie omieszkał dodać, że „wówczas szefem Rady Europejskiej był Donald Tusk, a premierem Polski Ewa Kopacz, która bez mrugnięcia okiem zgodziła się na ograniczenie emisji CO2 o 43 proc. do 2030 roku”.

Popularne

Do góry