„Wcześniejsza obserwacja Szymona Hołowni przekonała mnie, że dziś to jest najlepsza odpowiedź na problemy Polski. Z każdym dniem przekonuję się, że to dobra decyzja. Hołownia poważnie traktuje Polaków i na tym polega jego przewaga” – powiedział na antenie Radia ZET poseł Paweł Zalewski, który po wyrzuceniu z PO zdecydował się dołączyć do koła Polski 2050 Szymona Hołowni.
Na pytanie, dlaczego zrezygnował z członkostwa w PO po 12 latach obecności w tej partii, Zalewski odpowiedział:
Ja nie zrezygnowałem, zostałem usunięty. (…) Uważałem, że rodzaj przywództwa, który był charakterystyczny dla PO przez ostatnie 1,5 roku, jest bardzo zły i prowadzi do tego, że ta partia traci zaufanie społeczne. Wzywałem do tego, by to przywództwo zmienić. Borys Budka przyznał mi rację, zaprosił Donalda Tuska, ustąpił.
Wyjaśniał, dlaczego dołączył do Polski 2050.
Uznałem, że dziś największą szansą i najbardziej odpowiadającą potrzebom Polaków partią, jest ruch Polska 2050
— mówił.
Od lat uważam – to refleksja także z autopsji – że sytuacja, w której nastąpiła tak daleko idąca polaryzacja emocji Polaków, pomiędzy PiS-em a PO, że to jest złe
— podkreślił.