„Nie ma innej drogi jak weto, bo to zamach na traktaty UE” przekonywał Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej. Czy oznacza to drogę prosto do Polexitu? Słowa ministra sprawiedliwości wywołały ostre reakcje ze strony opozycji.
Minister odniósł się do sprzeciwu przedsiębiorców wobec planów rządu na weto budżetu.
„Przedstawiciele biznesu koncentruja się na zysku, ale nie rozumieją sytuacji życiowej Polek i Polaków. Tu chodzi o utratę suwerenności, która to jest olbrzymim zagrożeniem. W wymiarze miedzynarodowym wygrywa egoizm gospodarczy poszczególnych państwach. (…) To co proponuje UE, to rozwiązania które ubezwłanowolnią Polskę„
– powiedział Ziobro.
„Będą kolonizować Polskę ze strony kulturowej i gospodarczej i żaden polski rząd nie może się na to zgodzić. (…) Komisja Europejska działa wbrew interesom polskiej gospodarki i my nie możemy si na takie co zgodzić. Działania UE są wymierzone w polską racje stanu. Nasi oponenci reprezentują interesy obcych państw. Nie ma innej drogi niż weto.„
„Nie będziemy wspierać bezprawia, które jest wymierzone w Polskę. To jest gwałt na prawie europejskim i zamach na polską konstytucję”
Podsumował Ziobro.
Do sprawy odniosła się opozycja.
„To jest ścieżka na zderzenie na autostradzie z Brukselą. Przez Morawieckiego i Ziobrę możemy stracić miliardy”
-skomentował przewodniczący klubu Lewicy, Krzysztof Gawkowski