Relacje Polski z Unią Europejską nigdy nie było tak złe jak teraz. PiS otwarcie konfliktuje nas z unijnymi instytucjami, co nie podoba się Polakom. 41 proc. osób pytanych o spór rządu z UE uważa, że władze w Polsce powinny go jak najszybciej skończyć i zgodzić się na warunki Unii – wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”.
„Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której wezwał Komisję Europejską do wstrzymania wypłaty pieniędzy dla Polski. KE postawiła zaś polskiemu rządowi warunki (m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej SN) i od ich spełnienia uzależnia wypłatę środków” – tę kwestię podjął w swoim najnowszym sondażu IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej”.
Co ciekawe największa grupa – 41 proc. respondentów stwierdziła, że należy jak najszybciej „zakończyć spór i przyjąć warunki stawiane przez UE”. Za kompromisem i ustępstwami w niektórych sprawach opowiedziało się 32,5 proc. ankietowanych.Trzecią opcję popierającą kontynuowanie sporu i „obronę stanowiska Polski nawet kosztem zamrożenia środków z UE” poparło najmniej, bo 23 proc. badanych.
Co ciekawe największa grupa – 41 proc. respondentów stwierdziła, że należy jak najszybciej „zakończyć spór i przyjąć warunki stawiane przez UE”. Za kompromisem i ustępstwami w niektórych sprawach opowiedziało się 32,5 proc. ankietowanych.Trzecią opcję popierającą kontynuowanie sporu i „obronę stanowiska Polski nawet kosztem zamrożenia środków z UE” poparło najmniej, bo 23 proc. badanych.
Widać więc, że większość respondentów opowiada się bardziej za zakończeniem konfliktu z UE i uznaniem jej warunków albo znalezieniem kompromisu. Tymczasem słowa premiera Mateusza Morawieckiego, które padły w poniedziałkowym wywiadzie dla „Financial Times” nie wpisują się w te nastroje.Szef rządu zastosował dość bojową i wojenną retorykę. Stwierdził, że Polska negocjuje z pistoletem przystawionym do głowy, a Unia jeśli chce rozmawiać z naszym rządem musi najpierw wycofać się z nałożonych kar.