Polska

Związkowcy zakłócili konferencję PO. Doszło do spięcia [WIDEO]

wPunkt
Związkowcy zakłócili konferencję PO. Doszło do spięcia [WIDEO]

Obie strony zgodziły się jednak, że potrzebny jest „okrągły stół” poświęcony przyszłości energetyki w Polsce.

fot. Platforma Obywatelska / Facebook (zrzut)

„Wysokie ceny energii to skutek niekompetencji rządów Prawa i Sprawiedliwości i ludzi zarządzających energetyką” – powiedział w sobotę w Jaworznie szef klubu KO Borys Budka. Związkowcy, którzy pojawili się na jego konferencji winą obarczali rządy PO i politykę klimatyczną UE.

Budka i inni posłowie KO spotkali się w sobotę z dziennikarzami przy wyłączonym z eksploatacji nowym, wybudowanym kosztem 6 mld zł bloku energetycznym Elektrowni Jaworzno III, należącej do Grupy Tauron. Blok ten jest wyłączony z użycia z powodu usterek ujawnionych krótko po jego uruchomieniu. Na konferencję przyszła około dwudziestoosobowa grupa związkowców z Solidarności i Kontry, którzy przerywali wystąpienia polityków.

„To jest przykład największej niekompetencji PiS-u. Sześć lat rządzą, nie potrafią uruchomić tego bloku. To jest niestety taka sytuacja, że premier Morawiecki przez kolegów – szanownych panów – jest nazywany zdrajcą polskiego górnictwa” – powiedział szef klubu PO. Przekonywał, że wraz z innymi posłami przyjechał do Jaworzna, by upomnieć się, „by polską energetyką zarządzali kompetentni ludzie”. Jego zdaniem rząd „przejadł” kilkadziesiąt miliardów złotych z certyfikatów energetycznych.

Związkowcy zarzucali niekompetencję i kłamstwa politykom PO, którzy ich zdaniem teraz „robią sobie PR”. Wysokie ceny to według nich efekty polityki Platformy sprzed lat oraz regulacji unijnych i stawiania na odnawialne źródła energii. Związkowcy wyrażali przekonanie, że wysokie ceny energii to efekt rządów PO – Donalda Tuska i Ewy Kopacz.

„Ta propaganda, która jest, pozwala wierzyć tym ludziom, że od sześciu lat rządzi w Polsce inna opcja. Przecież to wy jeszcze przed chwilą jako Solidarność blokowaliście dostawy polskiego węgla do elektrowni, to wy protestujecie przeciwko polityce energetycznej polskiego rządu (…)” – odpowiadał przekrzykiwany przez związkowców Budka. Jak dodał, odpowiedzialność za to, co dzieje się w elektrowni w Jaworznie ponosi obecny rząd oraz osoby zarządzające energetyką.

„Ceny energii w Polsce, zarówno gazu, jak i prądu, są efektem niekompetentnych rządów przez sześć lat. Dzisiaj pan premier Morawiecki zgodził się na to, co dzieje się w energetyce, podpisując odpowiednie porozumienia w UE, a teraz tchórzy przed przyjściem tutaj ludzi (…)” – mówił polityk, zachęcając szefa rządu do rozmów o energetyce.

„Blok, który jest za nami, powinien produkować tani prąd, w niskoemisyjnych warunkach, zamiast tego produkujemy prąd drogo (…). Tak, właśnie Donald Tusk podjął decyzję o budowie tego bloku, a rząd PiS, premier Morawiecki, minister Sasin nie potrafią tego bloku uruchomić” – powiedział poseł Wojciech Saługa. Jak podkreślił, wszystkim zależy na tym, by blok w Jaworznie jak najszybciej został uruchomiony.

Do posła Wojciecha Saługi zwrócił się jeden ze związkowców. „Panie Marszałku, skoro pan mówi, że ten blok jest zły, to jaką pan ma alternatywę? Przypominam jeszcze o cieple systemowym, najtańszej energii cieplnej dla mieszkańców Jaworzna, bo ten kompleks energetyczny, który tutaj stoi, jak pan wie, pracuje w kogeneracji z ciepłem systemowym. Jakie pan ma rozwiązanie, dzisiaj zamykamy, konkretnie. Czy szczujemy tylko?” – pytał.

„Nie wiem, czy pan wie, że to jest faza uruchomienia bloku. Na dzień dzisiejszy będą przeprowadzane w najbliższym czasie próby i wprowadzam go w system energetyczny Polski. Pod sam koniec, pan, robiąc sobie PR i szczując ludzi między sobą, wskazuje niesłusznie drożyznę, która może funkcjonować w Europie i w Polsce. Bo przypomnę tylko tyle, że w tym momencie stanowimy stabilność energetyki europejskiej. Mamy najtańszą energię ze względu na to, ponieważ opieramy się na własnych zasobach, a nie na zasobach, które są dostarczone z obcego kapitału. Rozumie to pan?” – kontynuował kolejny z mężczyzn.

Budka w imieniu KO zadeklarował, że politycy jego ugrupowania stawią się w dowolnym miejscu, by na ten temat rozmawiać z rządem. „Ale do tego trzeba odwagi i ja o tę odwagę proszę i apeluję do premiera Morawieckiego – żeby przyjechał tutaj (…), żeby przyszedł i usiadł do rozmów” – powiedział Budka.

„Wzywamy do zorganizowania okrągłego stołu ds. energetyki (…) Dzisiaj sytuacja jest taka, że jeden na drugiego pluje, suweren płaci, a wypracowanego wspólnie modelu energetycznego praktycznie nie ma” – dodał Tkocz.

Jak przekonywał przewodniczący Międzyzakładowej Komisji Zakładowej Kontra Artur Wilk, Elektrownia Jaworzno to serce polskiej energetyki, a nowy blok, który ma gwarantować stabilność energetyczną ma „choroby wieku dziecięcego”. „To jest nasze miejsce pracy, to jest nasza gmina, to są podatki, które płyną z tej lokalizacji (…) Wiąże się to przede wszystkim z naszymi miejscami pracy. Jedno miejsce pracy energetyka to jest 10 miejsc pracy naokoło” – zaznaczył.

Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł węglowy blok 910 MW w Jaworznie uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r. W czerwcu 2021 r. został on wyłączony z powodu usterek naprawianych obecnie przez wykonawców z konsorcjum Rafako-Mostostal Warszawa. Zgodnie z pierwotnym harmonogramem prac naprawczych, blok miał zostać uruchomiony do 25 lutego 2022 r. Równolegle do prac naprawczych, przy udziale Prokuratorii Generalnej trwały mediacje między Tauronem a wykonawcą bloku.

W grudniu ub.r. konsorcjum Rafako i Mostostalu Warszawa oraz należąca do Taurona spółka NJGT podpisały ugodę, zawierającą m.in. nowy harmonogram prac naprawczych bloku energetycznego w Jaworznie – termin synchronizacji bloku z siecią zaplanowano na 29 kwietnia 2022 r., a termin zakończenia okresu przejściowego do 30 października 2022. W ugodzie ustalono, iż konsorcjum wykona dodatkowe świadczenia i prace korzystne dla spółki NJGT, których efektem będzie m.in. obniżenie kosztów przyszłej eksploatacji bloku.

kon/ mmu/ pap

Popularne

Do góry