„Rosyjskie wojska przedostały się już do obwodu kijowskiego – informują ukraińskie władze. Na nagraniu rosyjskie śmigłowce w Hostomelu pod Kijowem” – podaje Biełsat, udostępniając krótki film.
Potwierdziło się, że rosyjskie wojska są już niedaleko Kijowa. Ukraińska armia opublikowała nagranie, na którym widać zestrzelony rosyjski helikopter pod Hostomelem. Kilkanaście minut wcześniej agencja Reutera informowała, że w Kijowie słychać kolejne głośne eksplozje.
Pojawiają się doniesienia o ofiarach śmiertelnych i poszkodowanych w wyniku rosyjskiego ataku. Mychajło Podoljak, doradca szefa Biura Prezydenta Ukrainy, podkreślił, że Rosjanie zaatakowali z trzech stron: z północy, wschodu i południa. Na chwilę przed godz. 11:00 biuro prezydenta Ukrainy podało, że w wyniku rosyjskiej agresji zginęło 40 ukraińskich żołnierzy, a kilkudziesięciu zostało rannych. Wiadomo też, że są ofiary cywilne rosyjskiego ataku. Dowództwo sił lądowych ukraińskiej armii poinformowało o zestrzeleniu sześciu samolotów rosyjskich i spaleniu czołgów na obwodnicy Charkowa. „Około 50 rosyjskich okupantów zostało zniszczonych” – podano.
W godzinach porannych Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy opisał, jak wyglądał początek rosyjskiej agresji. „Dzisiaj, 24 lutego, o godz. 5:00 rano siły zbrojne Federacji Rosyjskiej rozpoczęły intensywny ostrzał naszych jednostek na wschodzie, a także przeprowadziły uderzenia rakietowe i bombowe na lotniska w Boryspolu, Oziernem, Kulbakino, Czuhujiwie, Kramatorsku, Czornobajiwce, a także na obiekty wojskowe Sił Zbrojnych Ukrainy. W tym samym czasie agresor rozpoczął ostrzał ukraińskich terytoriów i osiedli wzdłuż granicy państwowej” – napisano w raporcie.