Świat

Pratasiewicz był członkiem pułku “Azow”, blisko powiązanego z neonazistami

wPunkt
Pratasiewicz był członkiem pułku “Azow”, blisko powiązanego z neonazistami

Ostatnio zrobiło się głośno, gdy w sieci pojawiło się selfie Romana w t-shircie przedstawiającym neonazistowską symbolikę, wyprodukowanym przez niesławną firmę Sva Stone.

fot. białoruskie media

Pratasiewicz, białoruski aktywista i były redaktor opozycyjnego kanału NEXTA, został zatrzymany przez białoruskie władze w niedzielę na lotnisku w Mińsku. Stało się to po tym, gdy samolot Ateny-Wilno, którym leciał, został zmuszony do lądowania w stolicy Białorusi. Prorządowe media opublikowały szokujące zdjęcia, pozyskane najprawdopodobniej z telefonu Romana Protasiewicza.

Zdjęcia zdają się nie zostawiać wątpliwości, że 20- letni wówczas Protasiewicz był zaangażowany w konflikt na wschodzie Ukrainy w szeregach pułku Azow. Na zdjęciu widać Protasiewicza w kamuflażu, z bronią w ręku i azowskim szewronem na rękawie. Oddział wsławił się nie tylko skrajnie prawicową retoryką, ale także wyjątkową brutalnością. Raporty Wysokiego komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw praw człowieka oskarżają pułk o liczne zbrodnie wojenne i stosowanie tortur.

Założycielem batalionu Azova jest Andrij Biłecki, wieloletni lider Zgromadzenia Socjal-Narodowego, partii która jako swoją ideologię podaje narodowy socjalizm i neonazizm. W dokumentach założycielskich partii możemy przeczytać, że jej ideologia opiera się na trzech filarach: rasizmie, socjalizmie i imperializmie. Dziennikarka Haaretz, Lolita Brayman, opisuje ruch jako skrajnie prawicowy, neonazistowski i rasistowski. Amnesty International w swoim raporcie zwróciło uwagę, że metody stosowane przez pułk Azova noszą znamiona zbrodni wojennych, tortur i egzekucji.

Ale wojenna eskapada w neofaszystowskim batalionie, to nie jedyny przykład powiązań Protasiewicza ze skrajną prawicą. Ostatnio zrobiło się głośno, gdy w sieci pojawiło się selfie Romana w t-shircie przedstawiającym neonazistowską symbolikę, wyprodukowanym przez niesławną firmę Sva Stone. Ta ukraińska marka znana jest z tego, że specjalizuje się w produkcji i handlu ubraniami dla neonazistów. Dziennikarz The Sun, Saqib Shah, opisuje t-shirt noszony przez Protasiewicza jako „nazistowski towar”.

Sprzedaż i promocja artykułów Sva Stone była wielokrotnie blokowana przez Facebook za promowanie treści rasistowskich i ksenofobicznych. Pomimo tego, handel towarami wciąż się odbywa, gdyż sprzedawcy zakładają nowe profile dla swojej marki, gdy tylko poprzednie zostaną usunięte przez administratorów. Nick Robins-Early w artykule w Huffington Post nazywa Sva Stone mianem „neonazistowskiej marki ubrań”.

Popularne

Do góry