Rezultaty badań amerykańskiego Instytutu Williamsa nie pozostawiają złudzeń, legalizacja małżeństw jednopłciowych pozytywnie wpłynęła na amerykańską gospodarkę.
Rewolucyjny wyrok
Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych w czerwcu 5 lat temu zadecydował, że stany nie mają możliwości zakazywania homoseksualnych małżeństw. Dzięki temu małżeństwa jednopłciowe stały się możliwe we wszystkich 50 stanach w USA. Spowodowało to dwukrotny wzrost zawierania takich związków za oceanem – od 2015 r. ślub wzięło 293 tys. par. Szacuje się, że na chwilę obecną w USA jest 513 tys. małżeństw tej samej płci.
Wg badań z 2016 r. pary jednopłciowe przeznaczyły na organizacje swojego wesela 11 tys. dol. (o 4 tys. mniej niż pary różnopłciowe). Badanie objęło swoim zasięgiem 1400 uczestników – zaręczonych, lub świeżo pobranych.
Równość dobra dla gospodarki
Na podstawie tego Instytut Williamsa obliczył, że w przeciągu 5 lat osoby tej samej płci wydały na swoje wesela łącznie 3,22 mld dol. Ponadto wg obliczeń amerykańskiego instytutu ok. 4,69 mln gości z innych regionów Ameryki, którzy uczestniczyli w przyjęciach wydały na m.in zakwaterowanie 543,8 mln dol.
Dzięki małżeństwom jednopłciowym zyskują również stany i miasta. Biorąc pod uwagę średnią krajową stawkę podatku lokalnego, a także lokalnego od sprzedaży w 5-letnim okresie od legalizacji takich związków oszacowano że wydatki związane z uroczystościami przełożyły się na 244,1 mln dol. wpływów.
Wg danych biur stanowych każde wydanie kwoty 83 643 dol. w ramach amerykańskiego sektora turystyki skutkuje powstaniem jednego miejsca pracy. W odniesieniu do wydatków na organizację ślubów i weseli wywnioskować można, że dzięki wprowadzeni równości małżeńskiej w USA, w przeciągu 5 lat 45 tys. ludzi znalazło pracę.