W magazynie ropy w Biełgorodzie w Rosji niedaleko granicy z Ukrainą wybuchł pożar. Gubernator obwodu Wiaczesław Gładkow oskarża o jego spowodowanie ukraińskie wojska, jednak strona ukraińska nie potwierdza swojego udziału, o czym pisze portal Ukrainska Prawda.
Gładkow twierdzi, że pożar został spowodowany nalotem dwóch śmigłowców wojsk ukraińskich, które przedostały się na terytorium Rosji.
„Pojawił się film przedstawiający eksplozję w składzie ropy naftowej w Biełgorodzie w Rosji. Nagranie pokazuje najpierw kilka błysków, po których następuje eksplozja” – napisano na Twitterze Ukrainskiej Prawdy.
Pożar opisuje także Interfax-Ukraina i Ukrinform.
Tak sprawę komentuje amerykański ekspert wojskowy zajmujący się wojną w Ukrainie, Robert Lee.
„Film przedstawia dwa ukraińskie śmigłowce Mi-24 uderzające rakietami w magazyn ropy w Biełgorodzie„
– napisał na Twitterze ekspert prestiżowego Foreign Policy Research Institute.
kjm/ tebe/pap