Okupanci urządzili w Donbasie rzeźnię – oświadczył w poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr w swoim codziennym wieczornym wystąpieniu. Przytoczyła je agencja Interfax-Ukraina.
„Najcięższa sytuacja na froncie jest teraz w Donbasie – Bachmut, Popasna, Siewierodonieck. Na tym odcinku okupanci są obecnie najbardziej aktywni. Urządzili tam rzeźnię i starają się zniszczyć wszystko, co żyje. Nikt nie burzył Donbasu tak, jak robią to dziś rosyjscy żołnierze” – powiedział Zełenski.
„Rosyjscy okupanci bardzo starają się pokazać, że nie chcą oddać okupowanych terenów obwodu charkowskiego; że nie oddadzą obwodu chersońskiego ani okupowanych terytoriów w obwodzie zaporoskim i Donbasie. Gdzieś tam nacierają, gdzieś tam ściągają posiłki, starają się umocnić pozycje. Najbliższe tygodnie wojny będą ciężkie, nie mamy jednak wyboru – musimy walczyć” – powiedział Zełenski.
Jednocześnie sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że „rośnie ryzyko ataków rakietowych i lotniczych z terytorium Białorusi”. Rosyjska armia rozlokowała dywizjon rakiet Iskander-M w obwodzie brzeskim, 50 km od granicy z Ukrainą.
Sztab raportuje m.in., że Rosjanie koncentrują się na operacji ofensywnej, by otoczyć Lisiczańsk i Siewierodonieck i wyjść na administracyjną granicę obwodu ługańskiego na wschodzie kraju. Siły przeciwnika przygotowują się też do wznowienia ofensywy na kierunku słowiańskim i zaporoskim.
„Wróg kontynuuje stosowanie taktyki terroru wobec ukraińskiej ludności cywilnej na zajętych terytoriach, pogarsza się socjalno-ekonomiczna sytuacja na południu i wschodzie Ukrainy” – zaznacza sztab.
Minionej doby siły ukraińskie na kierunku donieckim i ługańskim odparły 16 rosyjskich ataków i zniszczyły m.in. osiem czołgów przeciwnika. Siły powietrzne strąciły m.in. sześć bezzałogowców i pocisk manewrujący.
/pap